Lubię się wyspać. Kto nie lubi? Może nie należę do tych zawodowych spaczy, którzy przebudzą się wstępnie o 12 i przez kolejne 3 godziny będą katować odcinki swojego ulubionego serialu zanim w ogóle rozważą śniadanie, ale swoje 7 godzin muszę odespać. K na szczęście jest pod tym względem kompatybilna.

Na nieszczęście pod pozostałymi jest typową babą.
Wszystkie kobiety śpią jak nienormalne. Z paroma spałem, to wiem. Wiercicie się, zabieracie kołdrę, zajmujecie niewspółmiernie wiele miejsca w stosunku do waszych rozmiarów. To prawda najprawdziwsza, bo pełno o tym obrazków w Internetach, a jak coś jest w Internetach to musi być prawdą. Zasypiasz oko w oko, budzisz się ze stopą na twarzy. Ot, proza życia.
Ale nic, powiadam nic, nie przygotowało żadnego mężczyzny na spanie z włosomaniaczką. Jeśli jesteś tu, nieświadomy mężczyzno, nie daj się zwieść pozorom. W pierwszej chwili poczujesz ulgę:
– Na brodę Merlina, czy to może być prawda? Czy znalazłem kobietę, która wiąże włosy do snu? Czy to koniec z krztuszeniem kłakami? Koniec z łaskotaniem po nosie i podduszaniem?
Tak. I to dopiero początek Twoich zmartwień. Pierwsza zasada bajki zwanej związkiem, to “pamiętaj, że któryś pocałunek w końcu przemieni tą księżniczkę w żabę”. Nie unikniesz tego. W końcu się przywiąże i zacznie otwierać, a wtedy przepadłeś. Jeśli masz szczęście, zacznie najwyżej mówić przez sen (nie mam pojęcia jak to jest, że na początku nad tym panują) albo okazjonalnie puści pod kołdrą bąka. Jeśli masz pecha, jesteś w związku z dbającą o siebie dziewczyną, która czyta blogi. A wtedy nie wiesz, czego możesz się spodziewać.
– A przepraszam, ale że jak ja mam na tym spać?
– Nie musimy spać…
– Ale nie masz innej poszewki na poduszkę?
– Może Ci jeszcze ziarno grochu pod materac podłożyć, księżniczko?
– Nie śmiej się, włosy mi się pozaciągają.
Włosy jej się pozaciągają. Od poduszki. Więc wyciągniesz jej nieszczęśniku najlepszą poszewkę i będzie jej i jej włosom wygodnie. Do momentu kiedy któryś kolejny pocałunek sprawi, że przełamana zostanie kolejna bariera. Wiecie już, że nie da się spać z kobietą używającą kozieradki. Zapach kokosowego smalcu jest przyjemniejszy i można na nim zrobić niezłe jedzenie, ale wierz mi, plamy na poduszce zostawia jak każdy inny smalec. A to dopiero początek listy rzeczy, o których nigdy nie słyszałeś, a które pójdą do łóżka z Tobą i Twoją włosomaniaczką. Nie życzę Ci żeń-szenia i rzepy. Jednej nocy byłem pewien, że w łóżku jest mokry królik. Innej straciłem węch. 
True story.
W nocy nikt nie usłyszy Twojego krzyku. I nigdy nie wiesz, jaką żabę obudzi następny pocałunek.