KONRAD
Mam na imię Konrad po Józefie Korzeniowskim, ulubionym pisarzu mojej mamy. Miało być inaczej, ale babcia się nie zgodziła. Po tacie mam bujne włosy i charakter chaotyczny neutralny.
Kolekcjonuję winyle, książki i ładne słowa.
Kiedy byłem mały, uczyłem się grać na gitarze, żeby zostać gwiazdą rocka i zdobywać serca kobiet. Nie wyszło, więc zacząłem pisać. Lubię pisać i nawet studia dziennikarskie nie dały rady tego zniszczyć.
Potrafię prowadzić firmę, dom, samochód i żaglówkę. Chciałbym nauczyć się prowadzić motor.
Wierzę w siebie, kawę, przyjaźń i miłość od pierwszego wejrzenia.
Moja dziewczyna czyta blogi.
Możesz napisać do mnie na adres konrad@mdcb.pl
K
Moje imię zaczyna się na K, tak jak reszty mojego rodzeństwa. Rodzice musieli uważać to za niezły żart. Charakter neutralny dobry. Podskakuję w miejscu, gdy się cieszę, klnę, gdy się ekscytuję. Nigdy nie wyrzuciłam żadnej książki.
Jak przystało na stereotypową blondynkę, robię doktorat i przesadnie dbam o włosy.
Planuję mieć zmarszczki wyłącznie od śmiania się.
Boję się rekina ze “Szczęk” i dinozaurów, ale tylko trochę.
Ludzie uważają, że to dobry pomysł zacząć znajomość ze mną od: “Czy to pani jest ten niebieski garbus? Jest nietuzinkowy”. To bardzo niegrzeczne, bo wcale nie jestem panią.
Jestem K.
Mój chłopak twierdzi, że blogerki zniszczyły mu życie.
Trochę przesadza.
Możesz napisać do mnie na adres typowa.k@mdcb.pl