TYPOWA K

Lato 1995

Poranek Dom Budzi mnie promień słońca kładący się w poprzek mojego łóżka. Otwieram oczy i przez chwilę nie widzę nic poza oślepiającym bl...

Zima 2005

Dom Telefon wibruje punkt piąta. Zwijam się w kłębek pod kołdrą, bez otwierania oczu pocierając zziębnięty nos. Łapiąc jeszcze resztki snu, na wp...

Lato 2004

Poranek Otwieram oczy.Widzę nad sobą sufit, przez który biegnie cienka, nierównomierna linia spękanego tynku, z ciemniejszymi pasmami od wody, która p...