Jeśli jesteś tu, bo szukasz odpowiedzi na pytanie, jak się skutecznie zabić, to, niespodzianka, jesteś dokładnie we właściwym miejscu. Ostrza, broń palna, grawitacja, tablety i większość rzeczy, które do tej pory przyszły ci do głowy, są dla amatorów. Jest tylko jeden naprawdę dobry sposób.


Żyj – to najlepszy patent na odebranie sobie życia. Trochę powolny, bywa bolesny, ale może dać całkiem sporo przyjemności i satysfakcji, jeśli postarasz się zrobić to właściwie. Na dodatek jest pewny i w 100% skuteczny.

Jeśli nie wiesz, jak zrobić to właściwie, albo straciłeś wiarę, że warto to robić, możesz potrzebować pomocy specjalisty. Jeśli chcesz jej poszukać, możesz zacząć w tych miejscach:

116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym
22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna
116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”
800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej

Możesz też przejść poniżej, do komentarzy, w których czytelnicy zasypią cię pozytywną treścią, radością i dobrem. Na pewno też ktoś chętnie z Tobą pogada, może nawet podsunie pomysł, jak rozwiązać twój problem. Bo masz problem, a problemy są po to, żeby sobie z nimi radzić. Razem jest łatwiej. Nie martw się, to sprawdzeni ludzie, znam ich od lat.

Ja zacznę. To co mi pomaga, to:

1. Ryjek świntuszący z chmurką (14:30).

2. Patrzenie na żagle. Możesz spróbować tu, albo tutaj, jeśli jesteś chłopcem.

3. Pisanie i słuchanie burzy. Serio. Nałóż słuchawki i zacznij pisać, chociażby tu. Ze mnie wszystko schodzi w miarę przelewania słów. Szczególnie kiedy zapisuję rzeczy, z którymi nie mogę sobie poradzić. Zapisane nie są już takie straszne.

Wiem, że to niewiele, ale zawsze to jakiś początek.
Początki są dobre.
Cześć!
Miłego dnia.
Nie zabijaj się.