Lubię zabawy językiem. Słowami, ich związkami, znaczeniami. Lubię je ot tak, jak entuzjasta, nie jak jakiś zboczony gramatyczny nazista. Jeśli już j...
Oszukiwałem was. Przez cały ostatni rok, od początku istnienia tego bloga, bezczelnie was okłamywałem. Nie mówię tu o tym, co robi niemal każdy bloge...
Na początku ustalmy, że to nie jest notka hejtująca bieganie. Nie przeszkadza mi to, że ktoś biega. Bo niby dlaczego miałoby przeszkadzać? Ba. Podobno...
Czy to nie jest niesamowite, że po tych wszystkich kozieradkach, robieniu tego z kobietą, maseczkach, farbowaniach i bogowie jedynie wiedzą, po czym jes...